Znakomite wieści dla wszystkich fanów i fanek Świata Dysku – wszystko wskazuje na to, że Terry Pratchett wraca do opowieści osadzonych w realiach tego świata.
W Australii trwa właśnie (8-10 marca) Discworld Convention, czyli konwent miłośniczek i miłośników Świata Dysku. Terry Pratchett połączył się z uczestnikami za pośrednictwem Skype’a, aby ogłosić tytuł swojej najnowszej książki. W kulminacyjnym momencie, za sprawą kłopotów technicznych, rozmowa została przerwana. Jednak kiedy nawiązała się na nowo, Terry zaskoczył swoich rozmówców niespodziewaną informacją, że następna w kolejce będzie nie odwlekana już od kilku lat „Rising Taxes”, ale… Raising Steam!
Tym samym do Świata Dysku wkroczyć ma epoka pary pełna tajemniczych maszynerii, kół zębatych, łożysk i rurek, a przy tym jakże stylowa! Motyw ten wcześniej pojawił się już w „Niuchu”, tam jednak, według samego Terry’ego, był ledwie zaznaczony – teraz ma się wybić na pierwszy plan.
Pisarz podkreślił, że prace nad powieścią wciąż trwają i nie ustalono jeszcze daty publikacji. Nie chciał też zdradzić fabuły nowej książki. Pozostaje nam więc uzbroić się w cierpliwość.
Tymczasem czekamy na premierę najnowszej książki Pratchetta, „Spryciarza z Londynu”, którą wydawnictwo Rebis planuje już na 17 kwietnia.
W kwietniu ma takżę premierę antologia „Mgnienie ekranu” która ukaże się nakładem wydawnictwa Prószyński i s-ka już 2 kwietnia.